Angielski w wakacje? 4 sposoby na naukę i praktykę bez wysiłku
- Agata Fidler
- 8 cze 2022
- 3 minut(y) czytania
Wakacje kojarzą się z wypoczynkiem i luzem. Nauka niekoniecznie. Ale czy to oznacza że te dwa-trzy miesiące mają stanowić przerwę od jakiegokolwiek kontaktu z językiem? Nie jest to najlepszy pomysł.

Osoby, które kiedyś uczyły się języka i zrobiły sobie dłuższą przerwę (często jest to nawet kilka lat) doskonale wiedzą dlaczego taka przerwa jest szkodliwa. Sama doświadczyłam tego na własnej skórze. Jeszcze w 2012 roku potrafiłam pisać po arabsku wypracowania. Dziś - po 10 latach nie używania tego języka - miałabym problemy z przeprowadzeniem prostej rozmowy. Trafiają do mnie dziesiątki takich osób.
Co jednak zrobić, aby dać sobie lub swojemu dziecku, które w czasie roku szkolnego uczestniczyło w dodatkowych zajęciach, odsapnąć i naładować baterie przed kolejnym semestrem?
Jest wiele lekkich i przyjemnych sposobów na zanurzanie się w języku. Nie wymagają one dużego skupienia i dostarczają rozrywki.
Urządź sobie (lub swojej rodzinie) wieczór filmowy. Nie zwykłe zaleganie przed Netflixem, ale seans z prawdziwego zdarzenia. Wyłącz telefon, zrób popcorn i ogarnij ulubione napoje. Wybierz film, który dobrze znasz, ale uwielbiasz do niego wracać. Może jakaś bajka Disneya jeśli chcesz zaangażować do tego swoje dziecko?
Urządź angielskie (play) date. Jest to propozycja zarówno dla dorosłych jak i dzieciaków. Z mojego doświadczenia wynika, że na grupowym kursie językowym nawiązują się super relacje. Prawie za każdym razem wychodząc ze szkoły na Mogielnickiej spotykam rozmawiających przed wejściem do budynku kursantów. Znają się już wiele tygodni, wiedzą o sobie bardzo dużo, mają mnóstwo wspólnych tematów do dyskusji. Wspaniale byłoby to wykorzystać! Zaproponuj swoim znajomym z kursu (lub takim, o których wiesz, że znają angielski) spotkanie towarzyskie z zastrzeżeniem, że rozmawiać będziecie wyłącznie w języku obcym. Podobnie można zaaranżować kinderparty z takim motywem przewodnim. Cudownie będzie, jeśli jeden z rodziców zna język i będzie w stanie przygotować zabawy i aktywności. Dla dzieci jest to ogromna frajda i życiowa lekcja, kiedy używają języka obcego poza murami szkoły.
Jeśli wyjeżdżasz za granicę - zdobądź się na odrobinę odwagi i 'wniknij' w lokalną społeczność. Naprawdę nie musisz znać języka obcego na zaawansowanym poziomie, aby dopytać o lokalne wydarzenia kulturalne, najlepsze miejsce, aby spróbować street foodu czy wypić drinka z grupą localsów. Zachęć dziecko do zabawy z dziećmi, które przebywają w tym samym resorcie. Wyślij je do sklepu po zakupy. Zbierzcie na lotnisku broszury turystyczne i poczytajcie je. Może zdecydujecie się dzięki temu na jakąś spontaniczną przygodę? Ja do tej pory mam w szufladzie foldery z road tripami z Edynburga. Marzę, żeby kiedyś wybrać się autokarem w trasę z serialu Outlander!
Weź udział w wydarzeniu. To wymaga od Ciebie małego reaserchu, jednak na pewno uda Ci się znaleźć specjalną wakacyjną ofertę. Takie wydarzenia są na ogół zaplanowane tak, aby zgrywały się z wakacyjną atmosferą i nie wymagały od uczestników przygotowania czy pracy w domu. Minimum wysiłku, maksimum korzyści! W niektórych miastach są to darmowe konwersacje w danym języku. Dla dzieci oczywiście wiodą prym półkolonie i warsztaty. My od 2018 roku organizujemy Lato Na Językach, dzięki któremu dzieciaki nie mają poczucia, że 'idą na angielski'. To, co robimy, to właśnie otaczanie językiem, przemycanie go przy okazji, podczas wspólnego posiłku, biegania za piłką, warsztatów malarskich czy szalonych eksperymentów.
Mam nadzieję, że ten artykuł przekona Cię, że nie warto zarzucać nauki języka obcego na czas wakacji. Jeśli mądrze ją zaplanujesz wkroczysz w nowy semestr nie tylko bez zaległości, ale także z nowa wiedzą.
Ps. Czy poznajecie co to za miasto na zdjęciu? ;)
Kommentare